Czyli wasze pomysły i zapatrywania na politykę Ellelhis.
Z kim wojujemy, kogo mordujemy, a z kim żyjemy w zgodzie.


Ja osobiście bym przykręcił śrubkę Tallmarom... Przeciwnik liczny, z przewagą gospodarczą czyli byłoby ciekawie.

Ja tam jestem za make mercedes, not war, ale Wy mnie w ogóle nigdy nie chcecie słuchać...

Wojna jest potrzebna. OM sie wykruszyło, wiec nasza odwieczna święta wojna już nie wchodzi w grę. Ale Tallamarowie... Bardzo chętnie po tym, jak Dellas mnie wk**wił (tak innego słowa sie nie da użyc) sugerując w komentarzach do jakiejś plotki, ze nasz klan jest kiepski, gorszy, słabszy i ma podrzędnych graczy. Wiec Wojnie z Tallamarami mówimy zdecydowane TAK. W zgodzie wypada żyć z GRW, Mustakami i Chaotycznymi, oni chyba też nigdy nie znikną. No ale co z polityką wewnątrzklanową? Tutaj nie mam pomysłu...

TE to już cień klanu -kupa ludzi od nich uciekła, sam Dell w GRW siedzi, owszem mają pomysły na skuteczną gre i wiedzą jak kasę klepać, ale po wpadce z meteorem mam do nich urazę straszną. zresztą byłoby jakieś wyzwanie

popieram lanie TE
tylko ilu wojowników mamy ? powoli się robimy klanem rzemioli

Te, masz coś do rzemioli? Nie wchodzę na arenę powodowana współczuciem, jakie czuję dla tych biednych osób...
Ale co polityka wewnątrzklanowa?

Jak się nie mylę to mamy, aż 1 wojownika (w dodatku jest stary i leniwy) i dwóch magów. :) Ale dzięki Oropedii wyszkolenie młodych, żądnych sławy zabijaków nie będzie problemem. Dajcie mi klan do którego realnie będą mogli ludzie dołączać, a ja wam dam wszechpotężną armię zakapiorów.

W polityce wewnątrz klanowej to powinniśmy tępić chamstwo i prostactwo - żeby nie było, że na wewnątrz klanowej się nie znam. ;)

Czemu chcesz tępić Pescyna? :p.  To ze jestem starym, zdziadziałym, emerytowanym, leniwym, paskudnie brzydkim wojownikiem, nie znaczy, ze nie potrafie skopać tyłka... Narazie potrzebny mi sprzet, a osoby do których wysłałem listy nie odpowiedziały...

No a co się dzieje z JJ? Był i znikł?

Pisał ktoś do niego na Oro?

Eeeeeeeee... No tak. To może być powód. :D

napisałem do niego na NK :)

Proponuję w ramach polityki klanu dawać naszym linki do tego forum bo nie wszyscy je mają.

Ja nawet nie wiem, kto jest teraz nasz :D

W ramach polityki klanu proponuję wstrząsnąć światem Orodlinu. Zbieramy armię, levelujemy, popychamy przymierze aby ruszyło zadek do walki i zgodnie z planem jedziemy wymordować Tallamarów. Oczywiście wszystko uzasadniamy tym, że to słudzy zła i chaosu, przewodzi nimi lichking, to oni podpalili miasto , chcą stworzyć armię nieumarłych, wskrzesić złowieszcze bóstwo, zagarnąć wszystkie elfki dla siebie i zamordować Storma też chcą. Rozsiewamy plotki, piszemy przygodę o walkach w mieście coś ala pożar, wciągamy w to RK czy kto tam jest odpowiedzialny za fabułę Orodlinu. Mieszamy to wszystko z tą fabułą o spisku i ogólnie doprowadzamy do wojny totalnej na Oro. Mamy czas więc wszystko można spokojnie zaplanować. :)

Mogę wspomóc klan przez plotkowanie - ewentualnie poprzez dostarczanie jakichś surowców.
Mówiłam już, że to wbrew mojej ideologii? Imagiiine noo possessiooons...

Tylko nie Lennon ! NOOOOOOOOOOOOO!

Plan ogólnie dobry, ale nie mam pomysłu, jak mogłbym się Wam przydać...

Krasnolud morderca powyrywa Tallmarom ich wciąż bijące serca. :)

To nie bedzie proste, szczegolnie, ze nie mam dobrego sprzetu, ale sprobować zawsze warto :).

Ekwipunek kupisz. Kasę Ci na ten cel mogę spokojnie wypłacić. :) Zresztą staram się zrekrutować kowala.

Kase na klan lepiej zbieraj :). Narazie sobie jakoś radze, ale zawód wojownika wciąż nie jest opłacalny...

Przecież klan stoi. :)

eee..jajka se robisz?

Wściekle głodny Szop Pracz melduje się na rozkaz.Nie znam się za bardzo na wojaczce,ale mogę tym wstrętnym tallamarom wyjeść wszystkie zapasy z piwnicy!Głodni nie będę zbyt długo stawiać oporu!
Ponadto umiem mocno gryźć i drapać.Tylko potrzebuje pierścionków szybkości, żebym mógł uciec ich strażnikom.Bo jakby mnie złapali... ojjjj to by bolało!